Rozmowa miała dotyczyć głównie spraw z życia miasta. Miała jednak zupełnie inny przebieg – radny na początku wywiadu przytoczył prywatną wiadomość od prowadzącego wywiad z czerwca 2019 roku i stwierdził, że ta prywatna wiadomość była “chamska i nieprofesjonalna”. W czerwcu 2019 roku po kilku ponowieniach zaproszenia i ostatecznym odmówieniu przez radnego udzielenia wywiadu bez podania przyczyn redaktor napisał w prywatnej wiadomości “Jak przypomnisz sobie o mnie przed wyborami, to wtedy ja będę pamiętać dzisiejszą rozmowę”. Nagranie zakończyło się przerwaniem wywiadu. Próbował rozmawiać Paweł Kmiecik.
